jakoś ostatnimi czasy nie mogę się zmobilizować, aby robić regularnie wpisy.
Ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że jeden cały tydzień byliśmy na długo oczekiwanym urlopie u rodziny w Niemczech. Było bardzo aktywnie (chodzenie po górach), relaksująco (leżenie nad jeziorami), smacznie (codziennie precle i przepyszna latte macchiato) no i do tego miłe towarzystwo :)
Od tygodnia jestem już w domu, ale jakoś nie umiem się ogarnąć, szczególnie, że zostawiłam sobie na ostatnią chwilę dosyć duże zlecenie - winietki na wesele (100 szt), ale udało się - miejscówki już sa na stołach, a weselnicy za chwilkę je zobaczą.
Na to samo wesele robiłam też kartkę dla Młodej Pary i teraz już mogę się nią pochwalić ;)
Pomysł na kartkę "odgapiłam" od mojej szwagierki Justyny, oczywiście przerobiłam ją troszeczkę po swojemu. Jako bazę użyłam papieru w kolorze ecru, do tego dobrałam papier w odcieniu delikatnego brązu (na opakowaniu "savanne") i do tego papier w pięciolinie ze sklepu lemonadestamps. Na środku nakleiłam Młoda Parę na rowerze ze sklepu wycinanka (są tam naprawdę fajne cudeńka).
Z boku kartki przewiązałam wsążkę, która trzyma całość razem, bo kartka jest rozkładana...
W środku miejsce na życzenia (dużo miejsca, bo kartka jest w większym formacie niż tradycyjnie).
Zrobiłam też schowek na pieniądze....
Mi się ta kartka tak spodobała, że robię ją od razu w wersji mniejszej (DL).
Teraz zabieram się za porządki, bo mam wrażenie, że przez mój dom przeszła jakaś trąba powietrzna. Córeczki ucinają sobie akurat drzemkę popołudniową to mamuśka może sobie potańczyć ze szmatką ;)
Życzę wam przyjemnego weekendu
Do zobaczenia wkrótce
Michaela
Widzę wielkie zakupy w wycinance zrobiłaś ;). A co do urlopu-samo leżenie byłoby nudne :D
OdpowiedzUsuńSliczna kartka! Z pomysłem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Katarynka